Roboty przemysłowe wspierają produkcję artykułów chemii budowlanej

Roboty przemysłowe wspierają produkcję artykułów chemii budowlanej

Rozmowa z Panią Katarzyną Harwat, dyrektorem produkcji oraz Panią Dorotą Sękowską-Przewłocką, kierownikiem ds. zarządzania jakością w firmie Megaron.

Dlaczego zdecydowali się Państwo na robotyzację zakładu?

Obserwując dynamiczny rozwój branży chemii budowanej i związane z tym coraz większe zapotrzebowanie na nasze produkty, w 2004 roku podjęliśmy decyzję o budowie nowego zakładu produkcyjnego wraz z całkowicie zautomatyzowaną linią produkcyjną do produkcji suchych mieszanek gipsowych. Wówczas zapadła decyzja o zakupie robota przemysłowego, będącego integralną częścią tej linii. W 2007 roku linia ta rozpoczęła produkcję, a my zaczęliśmy myśleć o kolejnej inwestycji – linii do produkcji wyrobów gotowych, której nieodłącznym elementem są stanowiska paletyzacji w pełni obsługiwane przez roboty. Wiedzieliśmy, że automatyzacja i robotyzacja to konieczność, jeśli chcemy utrzymać się na rynku i skutecznie konkurować z innymi. Dzięki wdrożeniu robotów cały proces produkcyjny przebiega sprawniej i jest bardziej dokładny. Jako że produkcję gotowych mas szpachlowych uruchamialiśmy od zera, nie mieliśmy wątpliwości, że trzeba postawić na nowe technologie. Dlatego też kupiliśmy dwa roboty FANUC, które chwytają i układają nasze produkty.

Jak wygląda proces paletyzacji w Państwa w zakładzie po zastosowaniu robotów?

Każdy z posiadanych robotów paletyzuje produkowane wyroby. Roboty w specjalny i za każdym razem identyczny sposób układają wyprodukowane wyroby na paletach. Jeden robot pracuje na linii wyrobów suchych, a dwa kolejne układają gotowe masy szpachlowe oraz preparaty gruntujące. Spakowane wyroby dostarczane są z maszyny pakującej rolotokiem do stanowiska paletyzacji. Stamtąd robot je zabiera chwytakiem i układa na palecie. W przypadku produktów suchych robot łapie, przenosi i układa po jednym worku. Inaczej rzecz wygląda na linii produktów mokrych. Tam wiaderka o większej masie (17 lub 20 kilogramów) są przez roboty chwytane, a następnie przenoszone i ustawiane na palecie po cztery sztuki naraz. Z kolei wiaderka o mniejszej masie są chwytane i układane w większej liczbie – wiaderka pięciokilowe układane są po sześć sztuk, natomiast opakowania półtorakilowe – po dziewięć sztuk jednocześnie.

Jakie efekty odnotowali Państwo po wdrożeniu robotów?

Przede wszystkim zwiększyliśmy wydajność naszej produkcji. Paletyzację wyrobów suchych przed zrobotyzowaniem zakładu wykonywali nasi pracownicy. Są to prace dość proste, ale jednocześnie bardzo męczące – głównie ze względu na ciężar ładunków. Nasza standardowa paleta składa się z 54 sztuk mieszanki gipsowej pakowanej w dwudziestokilowe worki, a takich palet produkowaliśmy około sześćdziesięciu dziennie przy założeniu ośmiogodzinnego trybu pracy. Bezpośrednio przy produkcji pracowało wówczas dziesięć osób. Po rozbudowie, a raczej budowie nowego zakładu, w pełni zautomatyzowaną linię obsługuje, na co dzień tylko jedna osoba, a wydajność tej linii wynosi dwieście palet. Tak, więc, po automatyzacji i robotyzacji zakładu wydajność wzrosła ponad trzykrotnie, a jednocześnie obniżyły nam się koszty produkcji.

Jeżeli natomiast chodzi o linię gotowych mas szpachlowych, to od samego początku jest ona w pełni zautomatyzowana i zrobotyzowana. Na podstawie wieloletnich doświadczeń i obserwacji można powiedzieć, że podobnie jak w przypadku linii produkcji wyrobów suchych, automatyzacja i robotyzacja tej linii ma duży wpływ na wydajność produkcji.

Czy wystąpiły jeszcze jakieś inne efekty oprócz zwiększonej wydajności produkcji?

Oczywiście. Dużą korzyść dla naszej firmy stanowi precyzja, z jaką roboty układają wyroby. Na każdej palecie ułożone są one za każdym razem w ten sam, identyczny sposób. Palety są, więc idealnie równe, a zarazem mają estetyczny wygląd, co również nie jest bez znaczenia dla naszych klientów. Należy też wspomnieć o większym poziomie bezpieczeństwa – wszelkich zmian na linii produkcyjnej dokonujemy za pomocą specjalnego panelu, bez konieczności wchodzenia w obszar działania urządzeń, w tym przypadku robota. Ponadto nie występują wypadki, które zwykle zdarzają się przy fizycznym przenoszeniu ciężkich wyrobów przez pracowników.

Warto też wspomnieć, że robotyzacja poprawiła ogólną jakość pracy wykonywanej przez pracowników w naszym zakładzie. Wdrożenie robotów sprawiło, że automatycznie pojawiła się konieczność zatrudnienia do ich obsługi osób o wyższych kwalifikacjach, między innymi elektryka, informatyka i konserwatora. Wyeliminowaliśmy, więc ciężką pracę fizyczną, a jednocześnie stworzyliśmy stanowiska, które zapewniają znacznie lepsze i bezpieczniejsze warunki pracy.

Czy planują Państwo kolejne wdrożenia robotów?

W najbliższym czasie nie planujemy budowy nowej linii produkcyjnej. Jednak, gdy w przyszłości będziemy realizowali kolejną inwestycję, budując linię produkcyjną, najprawdopodobniej kupimy również następnego robota. Maszyny, które mamy, świetnie się sprawdziły, pracują bezawaryjnie, również serwisowi nie mamy nic do zarzucenia.

Obecnie nie wydaje nam się możliwe efektywne prowadzenie zakładu w oparciu o produkcję ludzką, czyli ręczną. Jak już wspomniano, po zrobotyzowaniu naszego zakładu, liczba palet produkowanych dziennie znacznie wzrosła. Taka wydajność, mimo największych chęci i starań, jest po prostu dla człowieka nieosiągalna. Dzięki robotom nasza produkcja nie traci tempa, sprzedajemy towar nie tylko w Polsce, ale eksportujemy go też do wielu krajów, m.in. Rosji, Ukrainy czy Białorusi. W naszej branży, firmy są zwykle producentami wielu wyrobów z zakresu chemii budowlanej. Chcąc być konkurencyjnym i chcąc sprostać oczekiwaniom rynku, trzeba zwiększać wydajność produkcji i jednocześnie obniżać koszty. W takiej sytuacji robotyzacja i automatyzacja linii produkcyjnych jest po prostu niezbędna.

Informacja o firmie: Firma Megaron zajmuje się produkcją mieszanek mineralnych do wewnętrznych prac wykończeniowych w budownictwie. Roboty znalazły w firmie zastosowanie przy paletyzacji wyrobów.


comments powered by Disqus