

Dlaczego i kiedy zdecydowali się Państwo na robotyzację zakładu?
Aby w pełni odpowiedzieć na to pytanie, należałoby krótko przytoczyć historię nie tylko naszego zakładu, lecz całej firmy GEDIA. Jej historia sięga 100 lat. Z małego, rodzinnego przedsiębiorstwa zajmującego się złotnictwem, który siedzibę miał w niemieckim Attendorn, firma stała się jednym z głównych poddostawców części do przemysłu motoryzacyjnego o międzynarodowym zasięgu, z zakładami rozmieszczonymi na całym świecie. W tym z naszą najmłodszą spółką GEDIA Poland Assembly założoną w 2008 roku.
Decyzja o robotyzacji przedsiębiorstwa została podjęta już w fazie projektowania zakładu. Wynikała ona z bezpośredniego, pozytywnego doświadczenia w pracy z robotami, jakie firma GEDIA miała już za sobą (w 1994 roku uruchomiono pierwszą stację zrobotyzowaną) oraz z konieczności zapewnienia stabilnego jakościowo, wysoko zaawansowanego technologicznie produktu.
Mają Państwo niebagatelną liczbę robotów firmy FANUC. Co zdecydowało o jej wyborze?
Polska filia naszej firmy ma 57 robotów FANUC. Decyzja o wyborze FANUC-a była decyzją strategiczną, podjętą w oparciu o wysoki standard robotów, jaki przyjęliśmy dla naszej firmy. Ponadto przekonał nas jej światowy zasięg, szeroki wachlarz typu robotów, prosta i niezawodna budowa oparta na sprawdzonych rozwiązaniach, szeroki asortyment oprogramowania narzędziowego, łatwość obsługi i tworzenia własnych aplikacji, szybko rozwijający się i w pełni profesjonalny system wsparcia technicznego oraz zaplecza szkoleniowego na terenie całej Europy.
Jakie procesy w Państwa zakładzie są obsługiwane przez roboty?
Roboty w 60% wykorzystujemy w procesie zgrzewania punktowego. Pozostałe 40% są to procesy spawania MIG/MAG, spawania bolców oraz transportowania detali.
Historia firmy ma 100 lat, więc pewnie łatwo będzie Państwu wskazać jak wygląda praca przed i po automatyzacji i robotyzacji zakładu. Gdzie dostrzegają Państwo największe zmiany?
Roboty przemysłowe pozwalają w pełni zautomatyzować proces wytwarzania produktu w naszej firmie. Wiąże się to z uzyskaniem 100% powtarzalności detali pod względem jakościowym i ilościowym. Wykorzystanie robotów daje również dużą elastyczność wprowadzania zamian na żądanie klienta, umożliwia też produkowanie kilku różnych detali na jednej maszynie. W dzisiejszych, trudnych warunkach rynkowych jest to niewątpliwie zaletą pozwalającą naszej firmie szybko reagować na zmiany.
Według badań robotyzacja wpływa na tworzenie nowych miejsc pracy. Czy tak się stało w Państwa przypadku?
Jak najbardziej tak. Dzięki wykorzystaniu robotów powstało u nas blisko 200 miejsc pracy. Bez tych nowych pracowników niemożliwy byłby rozwój firmy poprzez pozyskiwanie nowych kontrahentów, realizację coraz bardziej złożonych projektów oraz dostosowanie się do potrzeb rynku – mówię o produkcji „just in time”.
A czy oprócz powstania nowych miejsc pracy roboty jakoś wpływają na stan zatrudnienia?
Roboty otwierają perspektywy pracy osobom, które ze względu na wiek lub płeć – choćby ze względu na obostrzenia prawne dotyczące możliwości podnoszenia ciężarów przez kobiety - nie miały możliwości podjęcia pracy w niektórych gałęziach przemysłu. Należy również pamiętać, że na wysokość inwestycji i rentowność projektu nie składają się wyłącznie koszty personalne. W skład tych kosztów wchodzą koszty logistyczne, powierzchni czy te związane z odpadami (błędy jakościowe), jak i wypadki transportowe w przypadku przenoszenia części ręcznie. Uważam, że kapitał ludzki jest nieocenioną wartością firmy, z której nie można rezygnować, a wykorzystanie procesów automatycznych pozwala na wypracowanie oszczędności w innych obszarach powstawania kosztów.
Obawiali się Państwo inwestycji? Co rozwiało Państwa wątpliwości?
Robotyzacja zakładu była decyzją strategiczną, podjętą w oparciu o długofalowe kalkulacje. Gdyby była nieopłacalna, na pewno byśmy jej nie podjęli.
Planują Państwo kolejne wdrożenia robotów?
Tak, obecnie jesteśmy w fazie uruchomienia kolejnych dwóch linii produkcyjnych zbudowanych z pięciu robotów i jednej mniejszej składającej się z trzech robotów w oparciu o procesy nitowania, klejenia i spawania laserowego.
Branża motoryzacyjna, w której Państwo działają, jest jedną z najlepiej zrobotyzowanych branż przemysłu.
W naszej branży robotyzacja jest niezbędna. Wynika ona z wciąż rosnących wymogów jakościowych, ilościowych oraz z zaawansowania technologicznego procesów, w których praca manualna byłaby bardzo niebezpieczna, a w niektórych przypadkach wręcz niemożliwa. Dzieje się tak na przykład w przypadku procesów z wykorzystaniem technologii laserowej.
Inne branże jednak słabiej sobie radzą na polu nowych technologii. Myślą Państwo, że tradycyjne rozwiązania są w Polsce wciąż bardziej opłacalne od tych zaawansowanych technologicznie?
Zdajemy sobie sprawę, że część firm obniża koszty inwestycji uruchomienia produkcji poprzez wykorzystanie procesów manualnych, a następnie ich automatyzację. Naszym zdaniem jest to podwójna praca, a tym samym podwójnie ponoszone koszty. Ponadto manualne wdrażanie produktu na rynek może być powodem utraty wysokiej jakości wyrobu i w efekcie mieć poważne konsekwencje dla firmy.
Czy zakłady niezrobotyzowane mogą z powodzeniem konkurować z tymi zrobotyzowanymi?
Jednoznaczna odpowiedz na to pytani jest niemożliwa. To specyfika produktu decyduje o wykorzystaniu odpowiadającego mu procesu produkcyjnego. Również w naszej branży stuprocentowa eliminacja procesów ręcznych jest niemożliwa ze względu na niezbędne w pewnych procesach umiejętności ludzkie. O konkurencyjności firmy decyduje znalezienie złotego środka pomiędzy wykorzystaniem procesów manualnych i automatycznymi.
Informacja o firmie: Koncern Gedia to jeden z głównych poddostawców części do przemysłu motoryzacyjnego o międzynarodowym zasięgu, podmiot o ponad stuletniej tradycji. Jego lokalizacje rozsiane są na całym globie. W Polsce obecny jest od prawie 16 lat. Posiada dwa zakłady w Nowej Soli, które łącznie zatrudniają ponad 1200 osób. Gedia Poland Sp. z o.o. specjalizuje się w tłoczeniu na zimno i na gorąco, a także technikach łączenia - głównie spawaniu i zgrzewaniu.